Sunia

Sunia

Historia Suni….
z pewnością była i jest trudna, choć o jej przeszłości nie wiemy nic.
Sytuacja jakich wiele, zwierzę prawdopodobnie porzucone przez właścicieli błąkało się po okolicy. Stan zwierzęcia jak zresztą widać na zdjęciach, bardzo zły. Dwa bardzo duże guzy sutka, kilka mniejszych oraz przewlekła choroba skóry. Za to samo zwierzę bardzo dzielne, miłe, grzeczne o wspaniałym usposobieniu. Widać, że wiele przeszła, więc tym bardziej zasłużyła na to by o nią zawalczyć.

Po wstępnych badaniach:
klinicznym,
krwi,
USG,
dermatologicznym…
podjęliśmy decyzję o zabiegu. Do zabiegu przygotowywaliśmy zwierzę dwa tygodnie, gdyż należało je odżywić, poczekać na efekt działania leków. Operacja ze względu na ogromny przerost guzów była żmudna i czasochłonna. Ponieważ nie istniały żadne przeciwwskazania wykonaliśmy zgodnie ze sztuką lekarską mastektomię obustronną oraz sterylizację. Macica zwierzęcia również była zmieniona.

Przez cały czas trwania zabiegu zwierzę było pod opieką dwóch chirurgów oraz anestezjologia, podłączone pod aparaturę dostarczającą tlen, kroplówkę, leżąc na weterynaryjnej macie grzewczej.

Sunia dzielnie zniosła znieczulenie i cały zabieg, od momentu wykonania operacji stale dostaje kilka rodzajów leków przeciwbólowych oraz przeciwzapalnych. Powoli nabiera sił, apetytu na jedzenie i na życie